Dobranoc Artystko
Z zamiarem mym dziś ,przychodzę do Ciebie ,
by spojrzeć w twe oczy przez nocne światełek promienie.
I tak po drodze przekraczam niebieskich kręgów wstęgi ,
a każdy i w fiolet bogaty ,choć kolor ten blednie.
Ty śpisz już ,sen dba o twe ukojenie.
Lecz rzeka myśli szeroka ,wciąż płynie przed siebie
i gdzieś ukradkiem umyka przed początkiem świtu ,
przed tym co rozegra serce z aksamitu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz